Archetyp - odkrycie skarbu, zbawienie, magiczny pocałunek
Znaczenie ogólne - cudowne wyzwolenie i wyswobodzenie, ponowne pojawienie czegoś straconego lub zapomnianego, uzdrowienie, odrodzenie, zmartwychwstanie, prawda
Praca - przezwyciężenie trudności, genialne rozwiązanie problemu, znalezienie cudownej pracy, uznanie
Relacje/uczucia - głęboka, wartościowa miłość, uwolnienie się od problemów, cudowne spotkanie, ponowne ożywienie starej miłości
Świadomość - dojrzewanie, zrozumienie, wolność
Sfera ducha - świadomość boskości Natury
Cel - uwolnienie się od poprzedniego losu (karmy)
Cień - "burza w szklance wody"
Odwrócona - oszukiwanie samego siebie, niewola
Źródło - H. Banzhaf: "Klucze do Tarota"
------------------------------------------------------------------------------------
XX. Sąd
czyli, właściwie, OdrodzenieKlasyczna - czyli marsylska - karta zatytułowana "Sąd", a właściwie "Sąd Ostateczny", przedstawia moment, kiedy na głos archanioła zmarli wstają z grobów. Postać skrzydlatego posłańca Boga uzbrojonego w trąbę wyraźnie dominuje nad całą sceną. W dolnej części obrazu widać troje ludzi: mężczyznę, kobietę i dziecko, którzy stoją nago w otwartych grobach, jakby przed chwilą przebudzili się z wiecznego snu - i widać, że są w znakomitej formie!
Renesansowy mistyk, który zaprojektował te kartę (niestety, chyba nigdy nie poznamy jego imienia), wykorzystał jeden z dogmatów Kościoła - wiarę w cielesne zmartwychwstanie zmarłych u kresu dziejów, w obliczu Sądu Ostatecznego, kiedy Bóg uzna, że czas nadszedł aby zaprowadzić wielkie porządki na świecie. Ów dogmat wiary wywodzi się z proroctwa Ezechiela, który to ów prorok w natchnionym widzeniu ujrzał jak za wyrokiem Boga wyschłe kości porzucone w dolinie oblekają się w ciało: "Wstąpiło w nich ożywcze tchnienie i ożyli, i stanęli na nogach, rzesza bardzo wielka." (Ez. 37, 10) Wizja Ezechiela wywodzi się jednak z dużo starszych, szamańskich wierzeń, iż w kościach zawiera się żywotna siła, i szaman ma zdolność odrodzić się na nowo z własnego gołego szkieletu.
Symbol karty "Sąd" jest więc prastary i głęboki. Odnosi się on do wszelkiego "zmartwychwstania" i odrodzenia w życiu. Bo naprawdę coś w rodzaju śmierci i następującego po niej odrodzenia przeżywamy wiele razy w życiu. Zdarza się, że "umiera" czyjaś miłość, a potem uczucie to się "odradza". Zdarza się, że przeżywamy okresy głębokiego upadku, depresji, odpływu życiowych sił - a potem coś się zmienia, nastaje nowa epoka, i czujemy się znów jak "zmartwychwstali". Nie jest przypadkiem, że Męczeńska Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa miało miejsce w wiosennym miesiącu Nisan, i do dziś Wielkanoc - pamiątka tych wydarzeń - jest obchodzona na wiosnę, w porze zmartwychwstawania przyrody i jej żywotnych sił.
Wszystkie te skojarzenia powinniśmy mieć w pamięci, kiedy przystępujemy do odczytywania karty "Sąd" w rozkładzie taroka. Karta ta oznacza nadchodzący okres odnowy sił, początek nowego życia. Fakt, że na obrazie z grobu wstaje nie pojedynczy człowiek, ale cała rodzina, mówi o tym, że odrodzenie nie dotyczy tylko jednostek - że jest to zarazem czas sprzyjający powstawaniu nowych związków międzyludzkich. Postać archanioła świadczy zaś o tym, że karta opowiada o wydarzeniach, które w pewnym sensie są łaską nieba, czyli to mają do siebie, że są niemożliwe do zrealizowania samą wolą człowieka - o ile nie pomaga mu potężniejsza, ponadludzka siła.
Jako odpowiedź na pytania o związki z ludźmi, karta XX. Sąd mówi, że właśnie tworzy się nowa wieź między przyjaciółmi, nowe porozumienie; a czas waśni i kłótni należy do przeszłości.
Podobnie w pytaniach o miłość, karta ta mówi o "zmartwychwstaniu" uczucia, a obraz pary ludzi i dziecka świadczy, że jest to dobry moment na założenie rodziny.
Karta ta jest także jednoznacznie pozytywna w sprawach biznesu, materialnych zysków, twórczości i kariery. Zawsze jednak mówi o pozytywnych wydarzeniach, które będą służyć nie tylko samemu pytającemu, ale także jego rodzinie i szerszej grupie ludzi.
Jeżeli kartę te czytamy jako ostrzeżenie, ostrzega ona przed tym, że nadchodzi oto czas, kiedy pewna "siła wyższa" (anioł) wezwie nas do zadań, przy których będziemy musieli porzucić nasze osobiste plany.
Karta ta jest także "gorącą linią" która łączy nas z naszą przeszłością. Kontemplowanie tej karty niweluje niszczącą moc czasu i pozwala przypomnieć sobie kim kiedyś byliśmy, własne dawne cele, projekty i zainteresowania.
wg. Jóźwiaka